Bajka o Indianach z Frący!
Alternatywą, dla niestety jeszcze chłodnych i często pochmurnych dni, tym razem okazały się kolorowe pióropusze.
Ta innowacyjna metoda radzenia sobie z nudą, swe źródło czerpie z korzeni "Hrabstwa Świetlica Frąca" : ), w którym to niedawno odbył się Dzień Indiański.
Zacni Indianie zawładnęli całą świetlicą, siejąc wokół tyle pozytywnych emocji, że plony z tego dnia zbierać będzie można do późnej jesieni. Sam Kolumb nadając nazwę "Indianie" ludom Ameryki zapewne nie przypuszczał, iż będzie to tak kolorowe i energiczne plemię. 🙂
Tak czy inaczej Frąca nie przestaje zadziwiać. Ciekawe, jaką historię napisze nam następnym razem Pani Agata i grupa świetlicowych podopiecznych. 🙂